Instalacje fotowoltaiczne stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Nie oznacza to jednak, że przestały budzić jakiekolwiek wątpliwości. Wiele osób zastanawia się nad ich opłacalnością, a także aspektami bezpieczeństwa. W tym artykule rozwiewamy wszelkie wątpliwości dotyczące działania paneli fotowoltaicznych podczas burzy z piorunami.
Panele fotowoltaiczne – czy burza z piorunami jest dla nich niebezpieczna?
Burza z piorunami to gwałtowne, budzące grozę zjawisko atmosferyczne. Nic więc dziwnego, że urosło wokół niej wiele mitów, jak chociażby ten, że telefony komórkowe przyciągają wyładowania atmosferyczne. Z mitami rozprawiać muszą się również przedstawiciele firm fotowoltaicznych. Wiele osób twierdzi, że burza z piorunami definitywnie stanowi zagrożenie dla paneli fotowoltaicznych. Jak jest naprawdę? Wiele zależy od tego, jak dany budynek i fotowoltaika są chronione przed wyładowaniami atmosferycznymi.
Bezsprzecznie uderzenie pioruna może wyrządzić ogromne szkody. To zagrożenie nie tylko dla mienia, ale także zdrowia i życia mieszkańców. Impuls elektromagnetyczny rozchodzi się na wszystkie elementy, które przewodzą napięcie i prąd. Może więc doszczętnie zniszczyć znajdujące się w budynku sprzęty i wywołać pożar. Żeby uchronić się przed konsekwencjami uderzenia pioruna, warto zainwestować w piorunochron.
Co jednak ważne, piorunochron jedynie łagodzi skutki uderzenia. Nie ochroni on przed zniszczeniem ani domowego sprzętu, ani tym bardziej paneli słonecznych, które są światłoczułymi półprzewodnikami wrażliwymi na wyładowania atmosferyczne. Co więcej, najczęściej montuje się je w miejscach narażonych na uderzenia pioruna. Nie oznacza to jednak, że instalacji fotowoltaicznej nie da się odpowiednio zabezpieczyć.
Jak ochronić instalację fotowoltaiczną przed burzą z piorunami?
Żeby zapobiec zniszczeniu fotowoltaiki przez wyładowania atmosferyczne, należy przede wszystkim zainstalować ograniczniki przepięć. Powinny one znaleźć się nie tylko w rozdzielnicy głównej budynku, ale również na wyjściu AC i wejściu DC falownika, na wyjściu paneli PV oraz na wejściu sterującym falownika.
Jak można wnioskować z rozmieszczenia ograniczników przepięć, to właśnie falownik (inwerter) jest najważniejszym elementem systemu. Należy mu się więc szczególna troska. Niestety, ograniczniki przepięć nie zabezpieczają przed wyładowaniami atmosferycznymi paneli słonecznych. Jednak i te elementy można ochronić. W jaki sposób?
Z pomocą przychodzi zewnętrzna ochrona odgromowa. Ma ona za zadanie przechwycić prąd wyładowania atmosferycznego i przesłanie go do systemu uziomowego. W tym celu na dachu należy rozmieścić system zwodów, który obejmować będzie także panele fotowoltaiczne.
Prawo – czy trzeba zabezpieczać panele fotowoltaiczne przed burzą z piorunami?
Zgodnie z polskim prawem, właściciel decydujący się na instalację fotowoltaiczną nie jest zobowiązany do wyposażenia budynku w system ochrony przeciwprzepięciowej i odgromowej. Jeśli jednak piorun uderzy w obiekt lub panele fotowoltaiczne, musi się on liczyć ze stratami powstałymi na skutek wyładowania, przepięcia czy też pożaru. Co więc należy zrobić?
Przede wszystkim przeprowadzić analizę ryzyka. Dostarczy ona informacji o wymaganym poziomie ochrony odgromowej w przypadku danego budynku. Podpowie również, jakie rozwiązanie techniczne zastosować, by do minimum zredukować ryzyko zniszczenia fotowoltaiki.
Analizę ryzyka może przeprowadzić dla Ciebie profesjonalna firma fotowoltaiczna. Zajmie się ona również optymalnym doborem systemu do Twoich potrzeb. Przeprowadzi także montaż instalacji fotowoltaicznej w taki sposób, aby ewentualne uderzenie pioruna wyrządziło jak najmniej szkód.
Lokalizacja paneli fotowoltaicznych sprawia, że są one narażone na skutki wyładowań atmosferycznych. Jako inwestor powinieneś mieć świadomość zagrożeń. Obawa przed skutkami burzy z nie powinna jednak przekreślać Twoich planów produkowania własnej energii. Możesz bowiem dobrze zabezpieczyć fotowoltaikę przed piorunami.
Źródło: Inverter